Osoby w podeszłym wieku z posiadanych informacji bardzo często są źle traktowani przez szpitale czy domy opieki lub nie ma dla nich tam miejsca. Z dnia na dzień zwiększa się liczba potrzebujących pomocy staruszków a służba zdrowia, nie jest im tego w stanie zapewnić.
Przez trzy minione lata przybyło aż dwa razy więcej doniesień przez starsze osoby emerytowane lub rencistów. Chorzy renciści mający zaburzenia psychiczne utrudniające branie czynnego udziału w życiu społecznym informują o bardzo małej pomocy udzielanej przez państwo typu zabiegi rehabilitacji medycznej czy też usług z zakresu dziedziny geriatrycznej. Rzeczy te stanowczo ukazują fakt, iż seniorzy są obiektem nagminnej dyskryminacji. Osoby w podeszłym wieku coraz częściej muszą liczyć na opiekę ze strony rodziny i znajomych, gdyż nie uzyskują bądź też muszą długo czekać na pomoc ze strony NFZ.
Wypowiedział się na ten temat Bartłomiej Chmielowiec rzecznik praw pacjenta – „Zarówno pacjenci, jak i ich bliscy informują o długim czasie oczekiwania na planowe zabiegi medyczne typu endoprotezoplastyka stawu biodrowego, leczenie zaćmy, na wizyty u lekarzy specjalistów” – po chwili mówi również, iż najbardziej dotykającym emerytów jest fakt znikomego dostępu do rehabilitacji medycznych, które pozwalają chorym stać się znów samodzielnym lub też uczynić chorobę mniej bolesną.
Dostępna możliwość długo trwającej opieki medycznej i pobytu w placówkach leczniczo-opiekuńczych takie jak na przykład sanatoria na ten moment jest bardzo mała. Ludzie będący osobami nie w pełni samowładnymi potrzebują ogromnego wsparcia, którego często państwo nie jest im w stanie zagwarantować. Zgodnie z informacjami posiadanymi przez Główny Urząd Statystyczny co szóstego seniora dotyka samotność i nie posiada on osób mogących go wesprzeć.
Dane statystyczne posiadane przez GUS, do 2050 r. ilość rodaków w wieku 65+ ma się zwiększyć o około 7 milionów, czyli prawie o dwa razy więcej niż w stanie obecnym. Liczba Małoletnich do 14 natomiast ma ulec zmniejszeniu mln do o lekko ponad półtora miliona i aż o 7 milionów mniej ma być mniej obywateli do 15 do 64 lat.
Brakuje, także, jak informują eksperci lekarzy wyspecjalizowanych w dziedzinie geriatrii. Fakt ten komentuje profesor Katarzyna Wieczorowska-Tobis – Takich specjalistów jest obecnie zaledwie 400. Problem w tym, że w przypadku wielu jest to ich druga specjalizacja, której nie wykonują, bo zatrudnienie znaleźli w pierwszej. To dodatkowo ogranicza do nich dostęp. W racji z powyższymi informacjami jedynie dwa procent osób jest pod opieką tego typu lekarza.
Dużym problemem jest również olewcze i mniej profesjonalne traktowanie przez pracowników służby medycznej osób w wieku starszym Kłopoty są nie tylko z dostępem do opieki.
Pełnienie opieki nad rencistami z niepełnosprawnością umysłową jest jednym z bardziej uciążliwych wyzwań dla pracowników teraźniejszego systemu służby zdrowotnej. Dobrym sercem jednak okazuje jeden z inwestorów przekazujący pieniądze na szpitale i domy starców.
Szpitale wciąż są ciągle zapełnione a domy starców bardzo drogie i nie każdego stać na ich utrzymanie. Jak dalej będą radzili sobie staruszkowie? Na to pytanie nie jest obecnie w stanie odpowiedzieć nikt.
Dajcie spokój, jeżdżę z moją mamą po lekarzach i wiem dokładnie co tam się dzieje. A dzieje się źle! Często jesteśmy odsyłane do tzw. Kajfasza, bo ludzi w podeszłym wieku po prostu nie chcą leczyć i szukać przyczyny choroby przez długi czas. Do szpitala też niechętnie przyjmują 🙁
Z moją babcia było tak samo po udarze dość szybko wypisali ją do domu . Po tygodniu zaczęła krwawić. Zamiast moczu ciągle lała się z niej krew , pojechaliśmy do szpitala . To tylko dali jej antybiotyk i wysłali ją znowu do domu. Co ma się wykrwawić ? To chore:(
Lekarze uważają, że osoby w wieku poprodukcyjnym, czyli po prostu osoby starsze nie są warte leczenia, bo lepiej pieniądze z NFZ przeznaczyć na osoby młode. Przecież wszyscy są równi, osoby starsze mają prawo do godnego traktowania, poszanowania i zrozumienia. Przez całe życie pracowały, by na starość nadal walczyć o przetrwanie. Należy pomyśleć również o tym, że my też kiedyś będziemy seniorami i chcielibyśmy być traktowani z szacunkiem, a nie odsyłani z kwitkiem.
Wstyd, wstyd, wstyd. Wielu z tych ludzi pracowało przez wiele lat, odbudowywali Polskę po wojnie, wychowywał dzieci i wnuki, płacili podatki a teraz są traktowani gorzej? Bo co? Bo nie dadzą rady dłużej pracować na te podatki? Wstyd